W sumie postapiłam nieładnie opuszczając bloga bez uprzedzenia, to już ponad rok od ostatniej aktualizacji D:
Dziękuję za wszystkie miłe słowa i Wasze opinie, które pojawiły się przez ten czas.
Widzę, że nadal blog zalicza kilka-kilkanaście wizyt dziennie; to duże zaskoczenie (wejścia z kenii sa szczególnie dziwne)
Gwoli ścisłości: opowiadania nie będą kontynuowane, a blog aktualizowany. Wypadłam z fandomu i pochłonęły mnie inne zajęcia. Blog sobie trochę powisi, bo w sumie dlaczego nie.
Trzymajcie się ciepło <3